Co tu się dzieje ???!

Co tu się dzieje ???!

niedziela były chyba najpiękniejszymi dniami w historii naszego klubu, ostatnia sobota i niedziela wprowadziły Aferę na nowy poziom…
A było to tak:

Sobota (01.03.2014) zaczęliśmy z małym opóźnieniem, ale my (mentalnie) ten mecz zaczęliśmy już na długo przed pierwszym gwizdkiem. TTTeam w składzie- naszym zdaniem- silnym jak nigdy. Na bramce Szymon Boroń, a w polu Andrzej Lorek, który swoimi zagraniami sprawia, że cały TTTeam gra lepiej, bardziej efektownie i efektywnie. Gramy. Kilka minut i jeden mały błąd sprawia, że Przemek Katarzyński strzela nam bramkę na 1-0, chyba nawet po podaniu wspomnianego wcześniej A. Lorka. Po chwili, po podaniu Sebastiana Gugulskiego, bardzo ważną bramkę zdobywa wracający po kontuzji (Super)Mario Ornat. Jesteśmy dalej w grze. Ale jedna chwila nieuwagi i TTT wychodzi na prowadzenie i z wynikiem 2-1, pierwszą połowę wygrywa TTT. I w tym momencie w naszej drużynie następuje przełom, który dał nam jakąś siłę, jakąś niepohamowaną chęć gry. Przegrywamy mecz 1-2, a my czujemy duży spokój, oraz mamy poczucie, że (przegrywany) mecz jest pod naszą kontrolą. Wychodzimy na drugą połowę i gramy skupieni, bez nerwów. Strzał na bramkę oddaje Seba. Strzał ten zostaje zablokowany ręką przez zawodnika TTTeam. Rzut karny! Przełomowy moment meczu. Pewnym strzałem na gola, rzut karny, zamienia Marcin Mosur. Dostajemy bramkę na 3-2. A my co? Gramy dalej i po ładnej „klepce” M. Mosur - S. Gugulski, ten drugi strzela gola i wyrównuje na 3-3.
Kilka minut do końca, remis 3-3. Idziemy z akcją D. Mosur zagrywa do Mariusza Ornata, który z kolei podaje do Seby. Strzał pod poprzeczkę i mamy 4-3 dla Afery! Walka do końca meczu. I zwycięstwo staje się faktem. Afera górą!!!

TTT vs. Afera 3-4 (2-1)
Gole:
- Mariusz Ornat (SeBastian Gugulski)
- Marcin Mosur (karny)
- SeBastian Gugulski (Marcin Mosur)
- SeBastian Gugulski (Mariusz Ornat)
--------------------------------------------------------------------------------------------
Niedziela (02.03.20114). Zmęczeni, ale zadowoleni po ciężkim meczu z TTTeam, stajemy do walki o 3 punkty z Popcornem. Zaczynamy. Déjà vu? Pierwsi tracimy bramkę. Akcja duetu Gugulski – Ornat. Wyrównanie 1-1. Strata gola. Wyrównanie 2-2. Strata gola. No ileż można?! Koniec pierwszej połowy 3-2. Popcorn lepszy o jedną bramkę. A my? Po raz kolejny spokój i poczucie, że dążymy do zwycięstwa, że wszystko jest pod kontrolą. I doczekujemy się swojej szansy. Karny! Dawid Mosur wyrównuje i mamy remis: 3-3. Popcorn łatwo się nie poddaje… Obie drużyny chciały za wszelką cenę wygrac ten mecz. Dostajemy bramkę na 4-3. Przegrywamy. I tak jak Popcorn się nie poddaje, tak Afera meczy nie przegrywa przed syreną, oznajmiającą koniec spotkania! Efektem tego dwa gole strzela Sebastian Gugulski. Najpierw asystuje po raz kolejny Robert Gumula, a następnie gol pada po pokazowej akcji duetu S.Gugulski – Mat.Ornat. Wygrywamy. Bronimy wyniku. Zawodnicy Popcornu po raz kolejny faulują. Kilka sekund do końca. Przedłużony rzut karny na gola zamienia Dawid Mosur.
Zwyciężamy! Swoją ogromną zasługę w tym zwycięstwie ma, niezastąpiony między słupkami, Paweł Drożdżowski, który broni kilka piłek z tych „nie do obrony”.

Popcorn vs. Afera 4-6 (3-2)
Gole:
- Mateusz Ornat (SeBastian Gugulski)
- SeBastian Gugulski (Robert Gumula)
- Dawid Mosur (karny)
- SeBastian Gugulski (Robert Gumula)
- SeBastian Gugulski (Mateusz Ornat)
-Dawid Mosur (karny)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości